aaa4
Dołączył: 18 Paź 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:03, 25 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Znajdowal sie w jakims salonie. Mieszkanie sprawialo dziwne wrazenie. Bylo przytulne i luksusowe, cala podloge pokrywala wykladzina, meble wykonano z doskonalego drewna, ale we wnece kuchennej stal piec i pojemnik z lodem zamiast lodowki. Co wiecej, po sadzy i zapachu mogl stwierdzic, ze gdzies w budynku znajduje sie duze palenisko sluzace do ogrzewania domu. Stylowe i nowoczesne z wygladu lampy mialy w srodku zamiast zarowek szklane rurki wypelnione woda i olejem, na powierzchni ktorego plywal knot.
Krotko mowiac, wygladalo to na normalne, wspolczesne ziemskie mieszkanie, tyle ze pozbawione, elektrycznosci, przyklad ultranowoczesnego, calkowicie ekologicznego budownictwa. A jednak, a jednak... Zaslony byly drobno tkane, podobnie jak dywany i wiele innych rzeczy. Zbyt drobno i rowno jak na reczne wykonanie. W tym momencie nie potrafil rozwiazac tej zagadki.
Jego wzrok przyciagnela fotografia na stole. Wygladala jak z dziewietnastego wieku, ale wyraznie ukazywala znajoma kobieca twarz.
Ta kobieta... Jill... to byla jej twarz.
Poczul sie razniej. Przeszedl do sypialni, starajac sie zachowywac cicho. Nie chcial zostac zastrzelony jako wlamywacz.
W pokoju wisial nieprzyjemny, duszacy zapach. Mac powstrzymal odruch, by zakaszlec, i potarl lzawiace oczy.
Lezala na lozku przykryta przescieradlem. Nie mogl sie pomylic. Dopoki nie zobaczyl zdjecia, prawie nie pamietal jej rysow, ale teraz nie mial watpliwosci. To byla z cala pewnoscia Jill McCulloch. Ruszyl w kierunku lozka, zamierzajac ja lagodnie obudzic.
Poruszyla sie, jakby uslyszala jego kroki. Uchylila powieki i chwycila przedmiot ukryty pod poduszka. Mac juz wyciagal reke, kiedy kobieta vacu warszawaprzetoczyla sie na druga strone lozka, zerwala sie i stanela naprzeciwko niego, trzymajac cos w dloni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|